niedziela, 14 października 2018

Toksyczne miasto


Komputery, laptopy, lodówki, mikrofalówki - wszystkie te sprzęty należy zutylizować w odpowiedni sposób. W rejonie miasta Akra (stolica Ghany) w Afryce znajduje się ogromne "cmentarzysko" właśnie takich odpadów. Szacuje się, że w 2014 roku nielegalnie wyeksportowano tam 41 milionów ton elektro śmieci, a jedynie 6 milionów zutylizowano tak jak należy.


#1. Według Konwencji Bazylejskiej, eksport takich odpadów jest zabroniony, jednak w Europie utylizacja 
jest tak droga, że łatwiej wysłać swoje 
odpady w kontenerach do krajów 3 świata.











#2. Jeśli ktoś w europejskich portach zainteresowałby się tym zjawiskiem, dzięki korupcji, która czyni cuda, szybko by przestał, na bardziej opornych są inne sposoby






#3. Złomowisko nazywane jest "Toxic City"






#4. W powietrzu unosi się ołów, cynk, kadm, chrom czy nikiel





#5. Przyroda jeszcze walczy...






#8. Przepisy dało się obejść pod przykrywką "eksportu towarów używanych", jednak nikt nie dba o to, czy sprzęty działają czy nie





#9. Trafiają tu elektroodpady głównie z USA i Europy, w tym także z Niemiec





#10. Toxic City stało się jedynym źródłem dochodów młodych Afrykańczyków, którzy w płuca wciągnęli już niejedną obudowę telewizora czy radia





#11. Pracując bez odpowiednich zabezpieczeń, łatwo o skaleczenie czy zadrapanie





#12. Nad składowiskiem stale unosi się czarny dym, pochodzący z wypalania kabli i innych części w celu uzyskania surowców nadających się do recyklingu





#13. Po wypaleniu i rozbiciu kamieniami resztek elektro śmieci, można uzyskać trochę magnesu, platyny czy miedzi, która trafia następnie do handlarzy metalami kolorowymi, a dzienny dochód jednego pracownika Toxic City wynosi niecałe 1 euro





#14. Wysypisko obrosło sklepikami i straganikami, na których można kupić to, co udało się odzyskać i jeszcze działa


















Źródło: http://www.dw.com/pl/toxic-city-e-śmietnisko-zachodu-w-afryce/a-18379290