W japońskiej prefekturze Fukushima znajduje się miejsce, którego nie znajdziecie ani na mapach, ani w przewodnikach turystycznych - opuszczony park rozrywki, który dawniej zwał się Takakanonuma Greenland. Nie wiadomo o nim zbyt wiele, oprócz tego, że nie chciałbyś znaleźć się w nim sam na sam z przerażającym klaunem uzbrojonym w siekierę...
Park otwarto w 1973 roku, ale został zamknięty dwa lata później. Nie do końca wiadomo dlaczego miejsce to zostało zamknięte tak szybko. Niektórzy sądzą, że to przez kilka przypadków śmierci, które tam odnotowano.
W 1986 roku park Takakanonuma Greenland został otwarty ponownie i funkcjonował do 1999 roku, kiedy został zamknięty z przyczyn ekonomicznych.
Od tej pory nie uświadczycie w tym miejscu żywej duszy.
Przyroda zaczęła powoli przejmować cały majątek byłego lunaparku.
Aby było jeszcze straszniej, miejsce zawsze było spowite warstwą mgły.
Przyroda zaczęła powoli przejmować cały majątek byłego lunaparku.
Aby było jeszcze straszniej, miejsce zawsze było spowite warstwą mgły.
Jeśli chcesz odwiedzić to miejsce, może być trudno, ponieważ nie figuruje na żadnych mapach.
Jeśli jednak bardzo chciałbyś zobaczyć to na własne oczy, według japońskiej Wikipedii, współrzędne dla GPS to 37.805, 140.519167 - można spróbować, ale nie wiadomo co tak naprawdę tam znajdziesz.
Ta przerdzewiała kolejka górska nie wygląda na bezpieczną...
Ale trzeba przyznać, że fanów opuszczonych miejsc to niezła gratka.
