wtorek, 30 kwietnia 2019

Prawdziwe miejsca, które zainspirowały wielkich artystów


Wielu znakomitych malarzy, muzyków i pisarzy pytanych jest o źródło swojej inspiracji. O ile w większości przypadków sprawa dotyczy nieprzeciętnej wyobraźni regularnie podlewanej wszelkiej maści wspomagaczami, to często bywa jednak i tak, że niektóre baśniowe, klimatyczne miejsca mocno odciskają piętno na umyśle artysty i zmuszają go do czerpania z nich olbrzymiego natchnienia.

Las Dean, Wielka Brytania

Puzzlewood to fragment lasu Dean położonego w brytyjskim hrabstwie Gloucestershire. Omszałe, zacienione polany, kręte, wąskie ścieżki przechodzące pomiędzy wystającymi z ziemi olbrzymimi korzeniami, no i te nisko wiszące gałęzie, które to przypominają szpony gotowe pochwycić przechodzących pod nimi wędrowców – miejsce to z całą pewnością mogłoby zainspirować miłośników kina grozy, albo gotyckiej muzyki depresyjnej.





Parę ładnych dekad temu częstym gościem Puzzlewood był sam John Ronald Reuel Tolkien. To najprawdopodobniej ten właśnie las wpłynął na powstanie bajecznych opisów kniei porastających Śródziemie. Wiele lat później miejsce to zainspirowało też Joanne Rowling, która na wzór Puzzlewood opisała, znany z książek o Harrym Potterze, Zakazany Las.


Grota Fingala, wyspa Staffa, Szkocja

To jedno z tych miejsc, które śmiało możecie dopisać do listy cudów natury, co to je przed śmiercią należy zobaczyć. Położona na jednej z niezamieszkanych szkockich wysp grota wypełniona jest monumentalnymi, sześciokątnymi kolumnami z bazaltu.




Oprócz baśniowego wyglądu, grota ma jeszcze jedną ważną cechę – echo. Od czasu odkrycia tego miejsca w 1772 roku, jaskinia regularnie odwiedzana jest przez kompozytorów i muzyków poszukujących natchnienia. Tak było np. z Felixem Mandelsonem, który zafascynowany echem niosącym się wewnątrz groty, napisał na jej cześć uwerturę „Hebrydy”.
W 1969 roku zespół Pink Floyd nagrał szereg kompozycji zwanych pod nazwą sesji Zabriskie Point. Wśród nich znalazł się nigdy nie wydany instrumentalny kawałek „Fingal’s Cave”.



Zamek Frankenstein, Niemcy

Oczywista oczywistość? No, nie do końca. Nie da się ukryć, że gotycki, posępny zamek musiał w dużym stopniu zainspirować Mary Shelley do osadzenia swej powieści w takim właśnie mrocznym zamczysku.


Z drugiej jednak strony bardziej od samego zamku pisarka natchniona została historią Johanna Conrada Dippela – żyjącego w XVII wieku alchemika, który na świat przyszedł właśnie w tym miejscu. Jeśli wierzyć legendom, człowiek ten przeprowadzał makabryczne eksperymenty na ludzkich zwłokach. Dippel usiłował przeszczepić w nie duszę, a co za tym idzie – przywrócić trupa do życia. Wierzcie lub nie – takie „zabawy” były całkiem popularnym w tamtych czasach zajęciem alchemików.


Wulkan Snæfellsjökull, Islandia

Medal z kalarepy dla tego, kto prawidłowo, bez zająknięcia, wypowie nazwę tego cholerstwa!
Wulkan ten znajduje się na Islandii, a jego szczyt pokryty jest okazałym lodowcem. Według geologów Snæfellsjökull uformował się 700 tysięcy lat temu i jest dziś prawdziwą wizytówką Islandii.



O ile wielu poszukujących mocnych wrażeń turystów wspina się na szczyt wulkanu, to już mało kto decyduje się na wejście do jego środka. No, chyba że mowa o postaciach z książki „Podróż do wnętrza Ziemi”. Bohaterowie wydanej w 1864 roku powieści Juliusza Verne rozpoczynają swoją przygodę od znalezienia wejścia do ziemskich podziemi właśnie na dnie wulkanu Snæfellsjökull!


Wyspa Le Grande Jatte, Francja

Tym obrazem Georges Seurat stworzył nowy, neoimpresjonistyczny trend zwany puentylizmem. Maźnięcia pędzlem zastąpione zostały przez tysiące małych kropek, które niczym piksele układają się w całość, jeśli tylko odbiorca stoi w odpowiedniej odległości od malunku. Malarz eksperymentował tworząc pierwsze prymitywne wersje swojego dzieła na pudełkach po cygarach, a skończenie obrazu nazwanego „Niedzielne popołudnie na wyspie Grande Jatte” zajęło mu całe dwa lata.


Oczywiście wyspa, o której mowa, faktycznie istnieje. Położona jest na Sekwanie u samych wrót Paryża. To, że Seurat raczył namalować swój obraz w tym właśnie miejscu wcale nie było niczym zaskakującym. Z jakiegoś powodu wyspa ta stała się dla impresjonistów prawdziwym wabikiem.


Neuschwanstein, Bawaria, Niemcy

W 1886 roku bawarski król Ludwik II wprowadził się do swojej nowej posiadłości – zamku Neuschwanstein. Władca był wielkim miłośnikiem dzieł Ryszarda Wagnera. Budowla, którą kazał sobie postawić, miała być swoistym rodzajem hołdu dla twórczości tego kompozytora. Wiele pomieszczeń wzorowanych było na opisach scenerii wagnerowskich dramatów muzycznych.


70 lat po zbudowaniu zamku wytwórnia Disneya wyprodukowała animowany film pt. „Śpiąca królewna”. Monumentalny dwór pojawiający się w tej produkcji był wzorowany, jeśli nie bezczelnie zerżnięty, z Ludwikowego zamczyska!


Źródła: 1, 2, 3, 4

wtorek, 23 kwietnia 2019

"Hotel Zacisze" to przy nim Hilton. Niedawno zamknięto najgorszy hotel w Wielkiej Brytanii

Hotel Fiorenzo Cazari w miejscowości Rhyn w Walii został niemalże jednogłośnie okrzyknięty "najgorszym hotelem w Wielkiej Brytanii" przez tych, którzy mieli nieszczęście w nim nocować. Z zewnątrz prezentuje się całkiem nieźle, ale w środku - brud, smród i ubóstwo. Został zamknięty, ponieważ jego stan techniczny... zagrażał życiu gości.

#1. "Hotel Zacisze" w realnym świecie. Zamknięty z powodu obawy, że któryś z gości dokona w nim swego żywota.

Kliknij i zobacz więcej!
Szefostwo lokalnej Straży Pożarnej oraz oficjele ds. bezpieczeństwa zgodnie postanowili, że hotel ten, w takiej kondycji w jakiej znajduje się obecnie, nie ma prawa funkcjonować. Ze względów przeciwpożarowych oraz z uwagi na fatalny stan instalacji elektrycznej "Fiorenzo Cazari" został zamknięty do czasu, aż właściciel wyeliminuje usterki i ponownie uzyska zgodę i pozwolenie od odpowiednich organów.

#2. Goście narzekali na cały szereg "atrakcji". Nie działają zlewy, brakuje elementów oświetlenia.

Kliknij i zobacz więcej!


#3. Gniazdka od telewizorów oraz od grzejników dosłownie odpadały ze ścian. Nieświadomy klient mógł doznać porażenia prądem próbując samemu wetknąć wtyczkę do kontaktu.

Kliknij i zobacz więcej!


#4. Cena za pokój nie była zbyt wygórowana. 40 funtów za pokój jednoosobowy, 50 - za pokój dla dwojga.

Kliknij i zobacz więcej!


#5. Instalacja przeciwpożarowa była... ale nie działała. Ktoś chytrze zablokował włączniki na klatkach przy pomocy podkładek pod kufle z piwem.

Kliknij i zobacz więcej!


#6. W łazience odpadały kafle ze ścian, przy wannie brakowało kurków. Na matę prysznicową bosymi nogami stanąłby jedynie prawdziwy hardkorowiec.

Kliknij i zobacz więcej!


#7. Właściciel hotelu pewnie i by się zajął z miejsca naprawą, ale nie może, gdyż...

Kliknij i zobacz więcej!


#8. ...siedzi w więzieniu. John Washington odbywa właśnie karę 8 miesięcy pozbawienia wolności za próbę mataczenia w sprawie karnej jego brata.

Kliknij i zobacz więcej!

Brat pana Washingtona został oskarżony o napaść na tle seksualnym. Właściciel hotelu chciał namówić jedną ze swoich pracownic, by ta umówiła się na drinka z poszkodowaną i spróbowała ją przekonać, by wycofała zarzuty przeciwko jego bratu. Na jego nieszczęście cała ta rozmowa została nagrana przez pracownicę przy pomocy telefonu komórkowego i Washingtona aresztowano.

#9. Opinia najgorszego hotelu na Wyspach Brytyjskich to efekt 65 dramatycznych recenzji na portalu TripAdvisor. Takich jak te:

Kliknij i zobacz więcej!
WEEKEND W RHYL
Co tu można by powiedzieć dobrego o tym hotelu? Dobra lokalizacja, by dotrzeć na plażę, wystarczy tylko przejść na drugą stronę ulicy. Z zewnątrz źle nie wygląda, foyer też całkiem OK. Po przejściu przez foyer - tam zaczyna się koszmar. Farba odchodzi ze ścian, osprzęt i wyposażenie nie działa. W pokoju nie było ciepłej wody. Szafa była, ale nie dało się jej otworzyć, wszystko śmierdziało stęchlizną. O dziwo, łóżko było czyste (jedyna dobra rzecz w tym pokoju).
Jedna łazienka i jeden prysznic współdzielony przez około 40 pokoi. Jedna lub dwie toalety na piętro? Skrzypiąca podłoga, obskurne dywany i wybite szyby w oknach.
Nie wiem, dlaczego jeszcze nie zamknęli tego miejsca...

#10.

Kliknij i zobacz więcej!
Mój najgorszy koszmar
Właśnie byłem na stronie internetowej tego niesamowitego śmietnika i zdecydowanie nie ma tam hotelu, w którym spędziliśmy ostatnią noc. Na szczęście tylko jedną noc. Jedna z największych tajemnic tego wieku, to dlaczego rada miasta Rhyl wciąż pozwala na funkcjonowanie tego miejsca (chciałoby się użyć innego słowa). Rezerwację robiłem w pośpiechu i, po raz pierwszy, nie przeczytałem opinii na tripadvisor. Jakiż ze mnie głupiec.
Dotarliśmy tam we wtorek. Powitał nas młody człowiek, był przyzwoicie miły i wręczył nam klucz do pokoju. Tu właśnie zaczyna się koszmar. Po wejściu na kilka schodków ukazał się nam widok brudnych dywanów, wybitych szyb w drzwiach, z których odpadała też farba. W pokoju było jeszcze gorzej. Tapeta odchodzi ze ścian po tym, jak grzejnik spadł na podłogę. Trzymał się w pionie oparty o ścianę. Brak szafy, malutki zlew w rogu, brak ciepłej wody, dywan przykręcony do podłogi (chyba to był dywan). Komunalna toaleta na korytarzu. W niej było na szczęście świeże powietrze, ale to tylko dlatego, że szyby w oknach były powybijane.
Na nasze nieszczęście zamówiliśmy śniadanie na 9 rano. Zeszliśmy na dół o 8:45, ale nikogo nie zauważyliśmy. Weszliśmy więc do jadalni. Nigdy czegoś takiego nie widzieliście. Tynk dosłownie odpadał ze ścian. O 8:50 opuściliśmy tę przeklętą dziurę. Powinna być zrównana z ziemią.


 Kliknij i zobacz więcej!


Źródła: [1], [2]

środa, 17 kwietnia 2019

Silne trzęsienie ziemi w Nowej Zelandii na zawsze zmieniło krajobraz na wyspie

Nową Zelandię nawiedziło niezwykle silne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8. Na skutek trzęsienia powstały fale tsunami oraz doszło do znacznego wypiętrzenia ziemi. Co to oznacza w praktyce? Trwałą zmianę krajobrazu na ogromnym obszarze, której nie zmieni nic poza kolejnym silnym trzęsieniem ziemi.

Dwie główne wyspy wchodzące w skład Nowej Zelandii - Północna i Południowa - na skutek tego wydarzenia odsunęły się od siebie aż o dwa metry. W niektórych miejscach grunt został podniesiony prawie o 10 metrów.




















Na wybrzeżu Wyspy Południowej doszło do wypiętrzenia dna morskiego, co również trwale zmieniło tamtejszy krajobraz.

czwartek, 11 kwietnia 2019

Australia to kraj kontrastów

Tego miejsca na Ziemi nie da się opisać jednym zdaniem. To kraj przepełniony kontrastami - z jednej strony piękne plaże ze złocistym piaskiem i błękitną wodą, a z drugiej strach do tej wody wejść. Z jednej strony piękne kolorowe rośliny, a z drugiej co w tych krzakach może się chować?

#1.

#2.



Dlatego w Australii należy zaglądać do butów.

#3.



#4.



#5.



#6.



#7.



#8.



#9.



#10.



#11.



Szanuj zieleń.

#12.



#13.



#14.



#15.



#16.



Uwaga

#17.



#18.



#19.



#20.



#21.



#22.



#23.



#24.



#25.



#26.



Nie wchodzić do autobusu przez okno

#27.



#28.



#29.



#30.



#31.



#32.



Dziś widziano rekina
Wchodzisz do wody na własną odpowiedzialność

#33.